Rano pobudkę zapewnił mi Klemens, który bardzo się tłukł. No ale w końcu była już 10:30 a o 12:00 mieliśmy wyjeżdżać do Polski. Kiedy zwlekłam się z łóżka podeszłam do Klimka i mocno go przytuliłam oraz pocałowałam go namiętnie a on to odwzajemnił. Była to piękna chwila. Obok niego czułam się tak bezpiecznie. Czułam, że wreszcie mam dla kogo żyć. Czułam, że wreszcie ktoś mnie kocha. Czułam, jego bicie serca, które było dla mnie ukojeniem. Czułam się jak nowo narodzona. Gdy się od siebie odkleiliśmy poszłam się ubrać i ogarnąć a potem wspólnie udaliśmy się na śniadanie. Wspólnie postanowiliśmy, że powiemy reszcie kadry o naszym związku. Usiedliśmy w naszym Polskim gronie z Kamilem, Olkiem, Piotrkiem i Maćkiem. Chyba wprawiliśmy ich w osłupienie tą wiadomością. Gdy emocje opadły i zjedliśmy śniadanie wróciliśmy do pokoju. Mieliśmy jeszcze pół godziny do wyjazdu. Spakowaliśmy więc wszystkie nasze klamoty i zeszliśmy na dół. Byli tam już wszyscy z kadry. Gdy szliśmy przez korytarz za ręce miałam takie wrażenie jakby wszyscy się na nas patrzyli. Tym razem w busie siedziałam z moim chłopakiem. Droga do Polski była dosyć długa i męcząca. Ale humor poprawiał mi fakt, że byłam wtulona w osobę, którą kochałam. Większą część czasu spędziłam śniąc. Im bliżej celu byliśmy tym bardziej się denerwowałam, ponieważ wreszcie spotkam Wiki, którą ostatni raz widziałam jeszcze przed wyjazdem do Oslo. Po przyjeździe rzuciłam się na szyję Wiktorii. Byłam taka szczęśliwa, bo była ona moją jedyną przyjaciółką. Choć ja traktowałam ją jak siostrę. Była ona jedyną osobą, która po za opiekunami z Domu Dziecka znała moją historię. Wiedziałam, że kiedyś będę musiała powiedzieć o tym Klemensowi. Ale ten fakt mnie przerażał. Nie potrafiłam rozmawiać o tamtym zdarzeniu. Zawsze dostawałam ataku płaczu a moja psychika powoli tego nie wytrzymywała. Zdawałam sobie sprawę, że kiedyś trzeba będzie się zmierzyć z rzeczywistością ale nie sądziłam, że będzie to tak szybko. Po prostu nie byłam gotowa na taką rozmowę. Ale spotkanie z Wiktorią mi to uświadomiło. W momencie, kiedy ją przytuliłam wszystkie wspomnienia powróciły. Kiedy spojrzała na Klemensa starałam się robić dobrą minę do złej gry. W ośrodku szkoleniowym chłopaków było bardzo przyjemnie lecz moje myśli kumulowały się tylko w jednej sprawie. Czułam, że powoli to wszystko mnie przerasta, ale powiedziałam sobie "Luiza jesteś silna dasz radę". Ta myśl dodała mi otuchy. Starałam nie myśleć o moich rodzicach i o tym feralnym dniu. Po wejściu do pokoju, który miałam dzielić z Klemensem przebrałam się w dresy do uszu włożyłam słuchawki i rzuciłam się w świat słów, melodii i przesłania, które niosły piosenki. Przeleżałam tak aż do wieczora. Potem wstałam i poszłam zjeść kolację. Około 20:00 wróciłam z powrotem do pokoju położyłam się na łóżku zamknęłam oczy i po raz kolejny oddałam się muzyce. Po chwili poczułam ciepło na moim policzku. Była to ręka Klemensa. On chyba zauważył, że coś jest nie tak, ale o nic nie pytał. Położył się obok mnie, zaczął gładzić moje długie ciemne włosy. Ja wtuliłam się w niego i poczułam bliskość taką, której nie czułam przy żadnym innym mężczyźnie. To było wyjątkowe uczucie. Po chwili Klemens pocałował mnie po czym również mnie przytulił. Bardzo mi to pomogło. Wiedziałam, że choć jestem silną osobą jak każdy miałam chwilę załamania, którą zniwelowało to specyficzne uczucie, które łączyło mnie i Klemensa. Po tym krótkim rozmyśleniu odpłynęłam do słodkiej krainy snu...
Helloow ^_^ dawno mnie nie było ale już jestem miałam małe zawirowanie w życiu, którego chyba się pozbyłam :) według mnie jest to najlepszy rozdział ponieważ oddaje on po części moje uczucia... Co do kolejnego rozdziału nie wiem kiedy i czy w ogóle się pojawi :( a jeżeli tak to po świętach. Mam nadzieję, że ten rozdział wam się spodoba jeśli to czytacie to zostawcie komentarz bo ostatnio jest was bardzo mało i nie mam dla kogo pisać
Superowy napisz jeszcze przed świętami!!! 😊😊☺☺❤❤❤❤
OdpowiedzUsuńPs. Czekam z niecierpliwością 😊
OdpowiedzUsuńNie wiem czy dam radę :(
UsuńSzkoda ☹
UsuńWpadłam tutaj przypadkowo, ale powiem szczerze, że spodobało mi się. ;)
OdpowiedzUsuńNadrobię podczas świąt, a potem będę już na bieżąco. :)
Mogę prosić o informowanie o nowych rozdziałach? :)
Buziaki! :*
PS. Serdecznie zapraszam na nowy projekt :)
http://wspolnie-odmienmy-rzeczywistosc.blogspot.com/
W roli głównej:
♥ Stefan Kraft ♥
Pozdrawiam! :*