Rano kiedy się obudziłam, byłam mocno zdziwiona dlaczego śpię w ubraniach. Zauważyłam, że Klemens już nie śpi więc zapytałam:
-Klimek wiesz może dlaczego ja śpię w moich ulubionych ubraniach?
-To ty nic nie pamiętasz?!- zapytał mocno zdziwiony.
-No właśnie tak się składa, że nie.- opowiedziałam lekko zmieszana.
-No więc zasnęłaś na łóżku Kamila a ja cię przeniosłem do naszego pokoju.Taka historia.-odpowiedział z uśmiechem mną twarzy.
-Jejku dziękuję ci bardzo.- podeszłam do niego i złożyłam pocałunek na jego policzku.
Lekko się zaczerwienił. Ja po tym geście wyjęłam z walizki czarne szpilki, rajstopy i moją ulubioną miętową sukienkę. Poszłam do łazienki, wzięłam prysznic, ubrałam się i pomalowałam po czym wyszła. Klemens popatrzył na mnie z rozdziawioną buzią zapytałam go czy wszystko w porządku a on odpowiedział, że wyglądam zniewalająco i, że nie może ode mnie oderwać wzroku. Ucieszyłam się gdy usłyszałam takie ciepłe słowa. Zrobiło mi się tak przyjemnie na sercu. To było takie dziwne uczucie. Często gdy do mnie mówił czułam takie dziwne emocje. Jego głos działał kojąco na moją duszę. To było cudowne uczucie.
Zaraz zeszliśmy na śniadanie. W restauracji jeszcze nikogo nie było więc było trochę nudno. Ale po jakichś 10 minutach dosiedli się do nas Johann ze swoją dziewczyną Julią oraz Philip również z dziewczyną- Wiktorią. Chłopcy od razu zwrócili uwagę na mój wygląd. Nie obyło się bez komentarzy. Po zjedzeniu posiłku poszliśmy do pokoju ja wzięłam laptopa a Klimek sprzęt. Na dole czekała już reszta kadry. Pojechaliśmy pod skocznie chłopcy wraz z panem Łukaszem poszli się przygotować do konkursu. Pan Ksawery podszedł do mnie i zapytał czy polubiłam głównie Klemensa, bo to mój współlokator.
-Bardzo go polubiłam. Wydaje się być skromny i prawdziwy. Nie próbuje nikogo udawać i to mi się w nim podoba.
Pan Ksawery ucieszył się z faktu, że się z chłopakami dogaduje. Za 15 minut miał zaczynać się konkurs. Pierwszy z Polaków na belce zasiadł Olek skoczył poprawnie 123,5 m. Kolejnym z naszych rodaków był Klemens. Muszę powiedzieć jego skok to petarda 135m. Potem skakał Piotrek. Oddał bardzo dobry skok 130m. Ostatnim z naszych reprezentantów był Kamil on to dopiero odpalił 138m. Po pierwszej serii Kamil był 1, Klemens 4, Piotrek 8 a Olek 16. Byliśmy bardzo szczęśliwi dwóch Polaków z szansą na podium. Konkurs zakończył się następująco Kamil 1 Klimek 3 a pozostali utrzymali te same miejsca. Gdy chłopaki już trochę ochłonęli poszłam do nich po wywiad. Klemens bardzo się cieszył bo było t po jego najlepsze miejsce w karierze. Kamil również był bardzo podekscytowany ponieważ to zwycięstwo zapewniło mu Kryształową Kulę. Ponieważ jutro był dzień przerwy chłopaki musieli uczcić to POLSKIE podium. Impreza tym razem odbyła się w naszym pokoju. Chłopaki szaleli koło 23:30 wbili do nas Austriacy. Zrobiło się jeszcze weselej. Poczułam jakby moja więź z Klemensem się zaciskała. Tańczyliśmy razem choć piosenki wolne raczej nie leciały. To my tańczyliśmy przytulaka. Klemens objął mnie w talii a ja moje ręce zaplotłam na jego szyi. Koło 2:30 wszyscy opuścili nasz pokój. Nie wiedziałam co jeszcze może się dzisiaj wydarzyć, ale tego się nie spodziewałam. Klemens podszedł do mnie objął mnie w talii i zaczął całować. Zaczął od ust a potem schodził coraz niżej. Nie wiem czemu ale mi to nie przeszkadzało nie odpychałam go. W jego objęciach czułam się tak beztrosko. Było mi z nim cudownie nigdy się tak nie czułam. To jest nie do opisania. To było takie uczucie jakby pierwszej miłości. On był taki delikatny. Czułam, że ta sytuacja zbliży nas jeszcze bardziej. Pamiętam tylko, że zasnęłam w jego objęciach. Byłam wtulona w jego umięśniony tors...
Wiem, że jest krótki ale po pierwsze pisałam go na telefonie a po drugie o godzinie 23:44. Piszcie w komentarzach co nim sądzicie zostawicie po sobie jakiś znak żebym wiedziała ile osób to czyta pozdrawiam :* DOBRANOC
Jest super ^_^ Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńOh, God. :D
OdpowiedzUsuńRozdział, który pisany jest tak późną porą i dodatkowo na telefonie...
Wow, ja nie wiedziałam, że taki może być tak dobry! :))
I końcówka... Taka... hmn, nie wiem czy dobrze oddam swe odczucie, ale... romantyczna. :))
Czekam na nexta! ♥
P.S.: Nie widziałam tutaj nigdzie zakładki spam, więc tutaj zapraszam na pierwszy rozdział! ;))
http://leben-ist-zeichnen-ohne-radiergummi.blogspot.com/
Buziole. ;**
Wow, znów wow
OdpowiedzUsuń